Niniejszy artykuł ma na celu przystępne wyjaśnienie charakteru prawa naturalnego, jego związku z prawem stanowionym i możliwości powoływania się na nie w sądzie.
Definicja – czym jest prawo naturalne?
Prawo naturalne (ius naturale) to zbiór norm wynikający z natury ludzkiej, z samego istnienia człowieka, które jest niezbywalne i niezależne od instytucji państwowych. Prawo naturalne opiera się na założeniu, że człowiek posiadający rozum i wolę z jest z natury dobry i przeznaczony jest do czynienia dobra. Ponieważ lex naturalis akcentuje szczególnie mocno takie wartości jak sprawiedliwość, dobro, piękno, poszanowanie godności człowieka, dlatego prawo stanowione powinno czerpać z niego jak najwięcej.
Podstawowymi właściwościami prawa naturalnego są: nieskończoność, niezbywalność, powszechność, poznawalność, kierowanie się rozumem oraz zasadami moralnymi. Przykładami prawa naturalnego są: prawo do życia, do własności, do zabawy, do religii. Koncepcję prawa naturalnego bardzo mocno forsowali m. in. św. Augustyn i św. Tomasz z Akwinu.
Prawo stanowione
Inaczej, z kolei, definiowane jest prawo stanowione (ius civile). Jest to zbiór norm i zasad ustanowionych przez ludzi, najczęściej przez organy państwowe, które mają na celu usankcjonowanie norm przyjętych w danym społeczeństwie. Prawo to narzucone jest przez władzę państwową, która zapewnia i pilnuje jego przestrzegania za pomocą aparatu przymusu. Prawo stanowione często nazywane jest także prawem pozytywnym, ponieważ wolne jest od ocen moralnych. Konieczność jego przestrzegania jest bezsporna i niepodważalna.
W literaturze prawniczej mocno zakorzeniony jest pogląd, że prawo naturalne powinno być nadrzędne nad prawem stanowionym, bowiem opiera się na naturze ludzkiej, nie można go człowieka pozbawić, dlatego też powinno być wyznacznikiem prawa stanowionego.
Prawo naturalne i możliwość jego stosowania w praktyce
Prawo naturalne czasami jest wprost wyrażane przez prawo pozytywne, np. norma “nie zabijaj” ujęta jest w Kodeksie Karnym. Jest to najcięższe przestępstwo (zbrodnia), za którą grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności. W takiej sytuacji jego zasady są wprost stosowane w trakcie prowadzonego procesu karnego o zabójstwo i stanowią podstawę wydania wyroku skazującego. Dzieje się tak dlatego, że akurat ta konkretna norma prawa naturalnego jest zapisana w prawie pozytywnym, jest tożsama z regułami prawa stanowionego. Podstawą wydania wyroku skazującego będzie bowiem norma prawa pozytywnego, czyli art. 148 Kodeksu karnego, a nie samo tylko stwierdzenie, że nie można zabijać drugiego człowieka. Brak powołania się przez sąd na ten przepis i wydanie wyroku z samym tylko uzasadnieniem, że dla istoty ludzkiej życie jest nadrzędną wartością i nie można odbierać go innej osobie, nie mogłaby stanowić obowiązującej i wykonalnej decyzji w zinstytucjonalizowanym społeczeństwie (państwie). Natomiast może stanowić uzasadnienie takiej decyzji, jeśli oczywiście pokrywa się z normą prawa pozytywnego.
Jak wygląda w takim razie sytuacja, kiedy prawo naturalne nie pokrywa się z prawem stanowionym?
Należy odróżnić tutaj dwie kwestie.
Pierwsza – prawo naturalne funkcjonuje obok prawa stanowionego, jest normą zwyczajową, która uzupełnia dane reguły prawa pozytywnego. W tym miejscu przypomnimy czym jest prawo zwyczajowe. Są to normy prawne trwale i jednolicie wykonywane w przekonaniu, że są obowiązującym prawem, normy które nie pochodzą od żadnej instytucji, lecz są wykształcone przez społeczeństwo w toku jego rozwoju, historii, w dawnych czasach przekazywane ustnie z pokolenia na pokolenie. Z biegiem czasu takie normy były utrwalane w formie pisemnej (dokumenty, przywileje, wyroki). Prawo zwyczajowe odgrywa nadal szczególnie dużą rolę w rozwoju prawa międzynarodowego.
Druga – prawo naturalne stoi w sprzeczności z prawem stanowionym i dana osoba powołuje się na normy prawa naturalnego w opozycji do prawa stanowionego.
Czy warto powoływać się przed sądem na prawo naturalne?
W ostatnim czasie w Polsce można zaobserwować wzrost zainteresowania prawem naturalnym i próbę powoływania się przez niektóre osoby na to prawo w trakcie występowania przed sądem. W szczególności takie osoby nie uznają dowodów tożsamości, tylko legitymują się np. świadectwem wolnego człowieka. Twierdzą, że nie są obywatelami, tylko “wolnymi ludźmi”. Zarzucają, że organy władzy państwowej to firmy, korporacje zarejestrowane w Stanach Zjednoczonych, które nie mają prawa rozstrzygać ich spraw.
Praktyka taka jest błędna i prowadzi do negatywnych konsekwencji prawnych, albowiem sądy i organy państwowe stosują i są zobowiązane działać na podstawie prawa stanowionego. Wynika to wprost z Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej:
Artykuł 7 – organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa, a najwyższym prawem w Polsce jest Konstytucja (artykuł 8).
Oczywiście chodzi tutaj o prawo stanowione, a nie prawo naturalne, którego zasady są nieskodyfikowane. Powoływanie się wyłącznie na zasady prawa naturalnego doprowadziłoby do niepewności obrotu prawnego i chaosu w wielu sytuacjach, które mają skomplikowany, zróżnicowany prawnie charakter. Ich uczestnicy nie wiedzieliby do końca jak się zachować, czego przestrzegać i jakiego rozstrzygnięcia mogą spodziewać się przed sądem. Konstytucja, choć oczywiście implementuje normy prawa naturalnego, to w żadnym fragmencie nie dopuszcza możliwości stosowania wyłącznie zasad prawa naturalnego, a jedynie wówczas, kiedy jego normy włączone są w system prawa stanowionego (czyli pośrednio). Artykuł 87 Konstytucji RP wskazuje, z kolei, źródła obowiązującego prawa na terenie Rzeczypospolitej Polskiej, którymi są: Konstytucja, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe, rozporządzenia, a także – na określonym obszarze – akty prawa miejscowego. Mowa jest więc wyłącznie o prawie stanowionym (które w pewnych sytuacjach może być uzupełniane przez zwyczaj tzw. usus).
Czy możemy wygrać sprawę w sądzie powołując się na prawo naturalne?
Powołując się wyłącznie na prawo naturalne, które nie jest włączone w system prawa pozytywnego, nie mamy skutecznej możliwości obrony swoich racji przed sądem. W Polsce bezwzględne pierwszeństwo ma prawo pozytywne i to prawo będzie stosowane przez sądy i inne organy państwowe przy rozpatrywaniu konkretnego przypadku i wydawaniu rozstrzygnięcia.
Można mieć inne zdanie na ten temat, ale dopóki nie zostanie zmieniona Konstytucja musimy brać pod uwagę to, że jeżeli łamiemy obowiązujące normy prawa pozytywnego, to czekają nas konsekwencje prawne. Posiłkowanie się prawem naturalnym w takim zakresie, jak zostało to wskazane powyżej, jest pożądane, może to bowiem wzmocnić naszą argumentację i przyczynić się np. do wygrania danej sprawy w sądzie, ale w pierwszej kolejności musimy opierać się na obowiązującym prawie stanowionym, bo tylko jego normy będą stosowane przez organy państwowe przy wydawaniu decyzji nas dotyczących. Należy o tym pamiętać i dobrze zastanowić się, zanim staniemy na sali sądowej, w jakim kierunku pójdą nasze działania i podjęta linia obrony. Pomijając całkowicie normy prawa stanowionego, tak naprawdę stawiamy siebie na straconej pozycji i mamy niewielkie szanse na wygraną.
Niezawisłość sędziego – gwarancją ochrony społeczeństwa
Dla oceny relacji prawa naturalnego i prawa stanowionego bardzo ważne znaczenie miały: po pierwsze, rozwój pozytywizmu prawniczego w twardym jego znaczeniu według koncepcji J. Austina, co na początku wieku XX doprowadziło do radykalizacji państw i prawa w nich stanowionego. II wojna światowa skatalizowała rozumienie państwa i prawa, to też po drugie, zaproponowana przez G. Radbrucha koncepcja “ustawowego bezprawia”, której istota zakładała prymat prawa naturalnego nad prawem stanowionym, jeśli to gwałciło podstawowe fundamenty i wartości. Warto podkreślić, że G. Radbruch niczego nowego nie odkrył, bowiem wspomnieni wyżej św. Augustyn i św. Tomasz podkreślali np. prawo oporu wobec niesprawiedliwego prawa i władzy.
Najwyższym odesłaniem było tu właśnie prawo naturalne i boskie, dokładnie w tej kolejności. Współcześnie obowiązuje, jak się wydaje, nieco “zmiękczona” koncepcja prawa, najbardziej zbliżona do założeń H. Harta, który w założeniach swojej filozofii pozytywistycznej dopuszczał współobowiązywanie prawa naturalnego i normy moralnej z prawem stanowionym. H. Hart podkreślał, jednocześnie ogromne znaczenie sądownictwa, które miało sprawować pieczę nad tą samozapalną relacją prawa stanowionego do prawa naturalnego.
Do tego właśnie niezbędna jest, deptana ostatnimi laty, niezawisłość sędziego. Stanowi ona gwarancję ochrony społeczeństwa przed zakusami władzy, koryguje ton prawa i wyznacza kierunki jego rozwoju, zgodne z wolą Suwerena.
Najwyższy Trybunał Narodowy Prawa Naturalnego
Na zakończenie warto poruszyć kwestię tzw. Najwyższego Trybunału Narodowego Prawa Naturalnego – nie ma żadnych podstaw prawnych do funkcjonowania takiej instytucji w Polsce. Konstytucja, ani ustawy, nie przewidują możliwości powołania tego typu organizacji, a ustanowienie takiego podmiotu przez tzw. wolnych ludzi jest całkowicie nieskuteczne, gdyż nie ma on możliwości wydawania wiążących decyzji wobec obywateli Rzeczypospolitej Polskiej, nakładania kar, a tym bardziej ich wykonywania.
Wojciech Kokociński – sędzia Sądu Rejonowego w Nakle nad Notecią
Wojciech Kokociński – sędzia Sądu Rejonowego w Nakle nad Notecią, absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego (ukończył studia prawnicze z wyróżnieniem), odbył aplikację sądową w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy, złożył egzamin sędziowski z wynikiem bardzo dobrym, w 2005 r. rozpoczął pracę w Sądzie Rejonowym w Nakle nad Notecią jako asesor sądowy w wydziale karnym. W 2009 r. powołany przez Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego na urząd sędziego. Od 2010 r. nieprzerwanie pełni funkcję Przewodniczącego Wydziału Rodzinnego i Nieletnich Sądu Rejonowego w Nakle nad Notecią.